Małe zakupy ;D

  

 ... Zakupy, zakupy...



     Z uwagi na fakt że kilka kosmetyków mi się skończyło udałam się na miasto aby uzupełnić ewentualne braki (to tylko taka wymówka),  po prostu nie przeszła bym obojętnie koło drogerii, musiałam wejść i coś kupić ;)
     Koniecznie musiałam kupić dwie pomadki z Inglota choć równie mocno kusiły mnie te z GOSH`a, kurde za duży był wybór..., najbardziej jednak zwrócił moją uwagę ten cudowny niebieski lakier do paznokci, musiałam go kupić ;) Przetestowałam go, cudowny odcień, trzeba  go dwa razy nakładać jednak jego małą wadą jest to że szybko odpryskuje (przynajmniej na moich paznokciach).
    Jeśli chodzi o puder mineralny z Joko to warto go było kupić gdyż jest lekki, nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać, dobrze utrwala makijaż i dopasowuje się do kolorytu cery.
    Róż Paese kupiłam przez ciekawość, szczerze jeszcze go nie używałam ale jedno mu trzeba przyznać fajnie się nazywa "różowy całus" i jedyne co mogę o nim powiedzieć to zawiera połyskujące drobinki.
   Przyszła kolej na plastry do depilacji twarzy z Joanny i od razu powiem jestem mile zaskoczona są naprawdę dobre! Szczerze to najlepsze jakie posiadałam. Plastry skutecznie usuwają najdrobniejsze włoski, jeśli naklei się je zgodnie z instrukcją to już za jednym pociągnięciem pozbędziemy się niechcianych włosków co do jednego , po "zabiegu" skóra jest gładziutka no i na dodatek wosk przyjemnie pachnie owocami leśnymi. Do zestawu dołączona jest również oliwka która zmywa pozostałości wosku i z tym nie miałam w ogóle problemu, pozostałości wosku od razu zmyły się z mojej twarzy. Oliwka ma dodatkowo działanie kojące i łagodzące. Szczerze wam dziewczyny polecam!
    Cienie z Vipery kupiłam również na spróbowanie i nawet są dobre, długo trzymały mi się na powiekach, głownie to kupiłam je gdyż ich kolor mnie do siebie skusił.
     Szminki Inglota hm... z nich to zawsze jestem zadowolona nie wiem po prostu lubię ich konsystencje, są dobre pod tym względem że nie spływają z ust (nie są za miękkie), trzymają się długo a to mi wystarczy do zadowolenia. Kolory zresztą też są niesamowite. Wiadomo zdarzają się  szminki w ich kolekcji które są gorsze ze względu na słabą pigmentacje ale te które kupiłam są Ok.

I tak oto wyglądały moje małe zakupy;)



Lakier do paznokci Joko (Indigo J145), Miss sporty (nr.330)

Lakier do paznokci Joko (Indigo J145)

Pomadki Inglot: różowa nr 143, cielista (nude) 133.

Joko mineralny puder sypki z szafirem

Paese róż do policzków (38 różowy całus)

Vipera (róż trendy 301), cienie Vipera, Joanna plastry do depilacji twarzy.
Joanna plastry do depilacji twarzy.

Komentarze

  1. Oj. nie takie małe:)
    Bardzo jestem ciekawa tych pomadek z Inglota, bardzo ładnie wyglądają.
    Hm... te plasterki mogą być również fajne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadki są rewelacyjne, plasterki zresztą też ;)

      Usuń
  2. Świetne kolory pomadek ;) i ten lakier Joko ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Glam Makeup / BPerfect Clientele Palette

Snowflake makeup / Śnieżynka

W świąteczne dni magiczna jest miłości moc... / Christmas Makeup 2